Porad na temat jak się "wynaleźć" po życiowej porażce* są setki. Większość z nich sprowadza się do kilku punktów: 1. zastanów się czego oczekujesz, 2. spisz swoje pomysły, 3. zrób plan, 4. pamiętaj o czymś, co będzie cię motywować 5. dąż wytrwale do celu! Większość jest taka pozytywna i wzruszająca ... do obrzydzenia. A zwłaszcza te inspirujące cytaty. Jestem sceptykiem. Nie wierzę w dobre rady. Sądzę, że tak naprawdę droga do odnalezienia celu w życiu jest bardzo samotna i nikt ani nie powtórzy sukcesów i porażek innej osoby, ani też nie jest w stanie podpowiedzieć komuś gotowych rozwiązań. W sumie najbardziej podobały mi się porady Jamesa Altuchera . Oto kilka z nich: Jesteś zerem i tak naprawdę nikogo nie obchodzi twoje biadolenie Nie oczekuj, że zmiana nastąpi natychmiast oraz Kiedy mam zacząć? – DZISIAJ No to zaczynam. *) Nie odniosłam życiowej porażki. W każym razie żadnej takiej spektakularnej
Komentarze
Prześlij komentarz