Podstawy fabuły -- Część 2 czyli ...Do końca

Tydzień temu zaczęłam pisać o moim podejściu do fabuły, wzorowanym w niewielkim stopniu na Monomicie Josepha Campbella, a w większym na kluczu do pisania scenariuszy filmowych. Dziś dalszy ciąg.

Po punkcie środkowym -- Punkcie Bez Powrotu -- znów następuje uspokojenie akcji w Wydarzeniach (3), kiedy to bohater zaczyna realizować swoje przeznaczenie. Często na tym etapie wie już czego oczekuje, czego pragnie, ale niekoniecznie zdaje sobie jeszcze sprawę z tego, co jest mu naprawdę potrzebne.

To właśnie może zostać zasygnalizowane w Drugim Zogniskowaniu, które rozpoczyna także główny zwrot akcji. Podobnie jak w pierwszym Zogniskowaniu tak i tutaj nie mamy żadnego rozstrzygnięcia, żadnego podsumowania, ale dowiadujemy się czegoś, co później stanie się bardzo istotne.

Zanim nastąpi główny zwrot akcji, bohater musi się przygotować, a zatem tutaj mamy Przygotowania do Punktu Zwrotnego. To ten moment kiedy bohater wyjaśnia swoim przyjaciołom (albo ktoś wyjaśnia bohaterowi), w jaki sposób dotrzeć do wieży i jakie pułapki smok tam zastawił, a jakie oni mogą zastawić na niego. Plan jest jasny i precyzyjny a miecze się ostrzą.

Potem we właściwym Dużym Punkcie Zwrotnym, wszystko idzie odwrotnie, niż zostało zaplanowane. Rycerz zapomniał tarczy przeciw smoczym płomieniom, której wielkie znaczenie zostało szczegółowo opisane wcześniej. Dlatego trzeba użyć innych korytarzy, co z kolei powoduje, że smok może zobaczyć ich wcześniej, niż zakładali i niż się spodziewa druga grupa… W każdym razie czytelnik ma wiedzieć, dlaczego ta szybka akcja bez przerw na wyjaśnianie czegokolwiek, prowadzi do nieuchronnej katastrofy.

Właściwie to wydarzenia Punktu Zwrotnego mogą potoczyć się dwojako. Wszystko może się udać i bohater może zdobyć to, czego poszukuje -- z tym, że wtedy okazuje się, że nie to jest mu naprawdę potrzebne. Że w trakcie opowieści odkrył swoją prawdziwą potrzebę i teraz gotów by nawet zrezygnować ze zwycięstwa, by zdobyć to coś, co nagle stało się bardziej wartościowe -- przyjaźń, miłość, zaufanie, rodzina. Albo jeszcze większy skarb, o którym wcześniej nic nie wiedział.

Albo też Punkt Zwrotny kończy się porażką w zdobywaniu tego jedynego celu i trzeba poddać się, lub zacząć jeszcze raz -- i tym razem nie popełnić błędów.

Tak czy inaczej o tym właśnie -- o wyborze, o nowych, innych marzeniach, są Ostatnie Wydarzenia, a po nich następuje Duży Klimaks.

Słyszeliście takie zdanie, że zakończenie filmu czy książki było “antyklimatyczne”? Nie chodziło tutaj o pogodę, lecz o to, że te ostateczne wydarzenia, te na samym końcu, miały niższą stawkę niż to, co było wcześniej. Tak nie może być.

To właśnie tutaj bohater rzuca na szalę wszystko. To tutaj musi zmierzyć się ze swoim największym strachem, tutaj otrzymuje w nagrodę realizację swego wewnętrznego pragnienia (lub traci je bezpowrotnie).

Wydaje mi się, że zasadniczą różnicą pomiędzy tym wykresem a Monomitem jest to, że w Monomicie bohater zdobywa swój cel w połowie opowieści, a tutaj pod koniec -- w czterech piątych mniej więcej. W Monomicie ponadto bardzo długie jest zakończenie -- powrót do Zwykłego Świata i podzielenie się zdobyczą z innymi ludźmi. W moim wykresie jest to jedynie krótka scena na końcu -- Nowe Stasis.

#

Oczywiście można tę scenę rozwinąć. Można pozmieniać długości innych elementów. Nic nie powinno być sztywne. Tak jak pisałam wcześniej -- kiedyś ten opis wydawał mi się świętą ramą, której nic nie mogło naruszyć. Teraz już nie. Teraz wiem, że to tylko wzór, ale jak będzie wyglądać moje równanie na nim oparte -- to już zależy tylko ode mnie.

I od moich krnąbrnych bohaterów.


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Wymyślić siebie