Rezygnacia z konkursu

[pisarski piątek]

Właśnie się zorientowałam, że tegoroczny (tegotrzyletni?) literacki konkurs imienia Astrid Lindgren został już ogłoszony. Jest termin, są zasady. A z mojej strony jest pomysł, nawet zaczęty. Brakuje tylko pasji.

I tak sobie pomyślałam, że skoro już zaczęłam pisać zarobkowo -- rzeczy, których nie uwielbiam -- to dlaczego mam też w czasie, który mi zostaje na *moje* pisanie, pisać coś, czego nie uwielbiam i czego celem jest de-facto -- zarobienie pieniędzy? Zwłaszcza, że copywriting jest znacznie bardziej pewnym źródłem zarobku, bo przecież nie jestem w stanie zagwarantować, że książkę konkursową napiszę na wystarczająco wysokim poziomie, prawda?

No i tak rozumując doszłam do wniosku, że jednak nie wezmę udziału w konkursie. Wolę po prostu w wolnym czasie pisać to, co lubię.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Wymyślić siebie