Moje inne pomysły
[pisarski piątek]
Koniec czerwca. Połowa roku. Na dodatek duże zmiany w moim życiu zawodowym. Wypadałoby zrobić jakieś podsumowanie i być może plany na drugą połowę roku.
Koniec czerwca. Połowa roku. Na dodatek duże zmiany w moim życiu zawodowym. Wypadałoby zrobić jakieś podsumowanie i być może plany na drugą połowę roku.
Po pierwsze zakończyłam właśnie okres “urlopu” od mojej regularnej pracy zarobkowej. Wracam w czeluści administracji. Plan mam taki, że prędzej czy później się zwolnię i założę własną działalność, ale nie tak szybko jak wcześniej myślałam. Jeszcze trochę porozkoszuję się poczuciem (złudnego) bezpieczeństwa jakie daje zatrudnienie na stałe w administracji państwowej. Zobaczymy jak długo (teraz zakładam, że mniej-więcej do listopada, ale… się okaże).
Po drugie w czasie urlopu miałam plan napisać “Crystal Spring Valley”. Nie wyszło tak całkiem,o czym pisałam ostatnio. Teraz, z jednej strony chciałabym to kontynuować, ale z drugiej strony wiem, jakie to diabelnie trudne jednocześnie pracując 8 godz. na dobę. Lepiej więc odłożyć temat na potem, kiedy będzie więcej “czasu wolnego”. Czyli za kolejne pół roku.
A teraz mam kilka pomysłów, które też dobrze byłoby rozwinąć. Historia o ognistych. Historia o trzech planetach. No i te drobne opowiastki transformatywne, które mnie trochę kuszą. Też dwie? Też dwie.
Tylko trochę nie wiem, za co się zabrać i nie wiem, w jaki sposób podjąć decyzję.
Komentarze
Prześlij komentarz